piątek, 6 lipca 2018

Pierwszy test SCT 8" z kamerą i przywitanie króla tego lata

Wreszcie.
Po prawie 3 miesiącach w końcu skończył się remont balkonu i można było wkroczyć tam z astrosprzętem. SCT 8" był już ze 2-3x na wyjazdowych obserwacjach, ale bez kamerki, bo obecny laptop ma za słabą baterię (moze trzeba się rozejrzeć za jakimś do astrofoto) i nie nadaje się na wyjazdy.

Chciałem zacząć od Wenus - niestety już nisko, poza tym jest nieco kłopotliwe ustawienie tuby na zachód, przy tubie bliżej barierki (wygodniejszym) szukacz mam pod tubą, przy ustawieniu odwrotnym blisko ściany. Nie chciałem się bawić w kombinacje, wybrałem wygodniejszego do ustawienia Jowisza, który też się powoli kończy, a mam dość krótki czas widoczności z balkonu, bo planeta zachodzi szybko za blok.

No i Jowisz stał się pierwszym celem fotografii, niestety syfy na kamerce zepsuły końcowy efekt. Kamerkę wyczyściłem dopiero później. Wersja zwykła, drizzle 1,5, wersja z barlowem 2x, i drizzle 1,5 x







Jowisz schował się za blokiem, to kolejny był Saturn. Tu dość miłe zaskoczenie, bo obraz nie pływał jakoś szczególnie straszliwie i w zasadzie wyszedł wczorajszego wieczora najlepiej.
Znowu wersja zwykła, drizzle 1,5, z barlowem 1,5x i 2x









Potem godzinka przerwy i Mars. Rzeczywiście dążąca do wielkiej opozycji planeta świeci bardzo jasno, tarcza w teleskopie jest bardzo duża, ale jest niestety cholernie nisko. Na dodatek na planecie rozszalała się burza piaskowa - i jak marsjańscy miłośnicy astronomii mają zobaczyć wielką elongację Ziemi ?
W każdym razie - tarcza widoczna w teleskopie bez szczegółów, avi na żywo również bez szczegółów, dopiero po zestackowaniu i obróbce coś tam się pokazuje, ale słabo. Wynik poniżej:
wersja zwykła, barlow 1,5x, barlow 2x i wersje kolorowe z zabawy kanałami w Imageshack.











Ogólne wrażenia - SCT jest lekko rozkolimowane - przy ostrzeniu np na Jowiszu widać lekki "duszek z 1 strony", trzeba następnym razem poprawić. EQ3-2 daje jako tako radę, ale są lekkie drgania przy ruszaniu mikroruchem i ustawianiu ostrości. W wizualu drgania tak nie przeszkadzają jak w przypadku astrofoto. Najgorzej jest przy centrowaniu obiektu w kamerce z założonym barlowem - przy zmianie okularu na kamerę montaż często się minimalnie przesuwa, a to wystarcza, aby planeta uciekła z pola widzenia. Czasem ustawienie planety w kamerce z barlowem 2x zajęło mi więcej czasu niż samo avikowanie. 
Podsumowując nie jest najgorzej, ważne, ze zestaw działa, trzeba poprawić nastepnym razem kolimacje, na Marsie spróbować filtr czerwony, Saturna w RGB, Wenus i Merkurego.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz