czwartek, 2 sierpnia 2018

Kolejna nocka, WCP na Jowiszu i coraz słabsze seeingi

I czas na kolejną relację tym razem z nocki 25/26 lipca. Tym razem zacząłem odwracać zdjęcia na widok prawidłowy (oryginalnie z kamerki miałem obraz odwrócony lewo-prawo i góra-dół). I ci sami bohaterowie co wcześniej - czyli jak zawsze na początek Jowisz i tradycyjny wyścig, póki planeta jeszcze dostępna z balkonu. Seeing niestety słaby. Sprzęt jak zawsze SCT 8" + Firerfly. Wersja zwykła+drizzle 1,5x+kolor.





I wersja z filtrem zielonym, potrzebnym, aby ukazać WCP:




I potem  przejście na Księżyc - coraz mniej ciekawy, coraz blizej pełni i coraz niżej nad horyzontem - stąd efekt dość marny:



Nadszedł najwyższy czas, aby przetestować obiektyw Tair 3r po naprawie, aby był gotowy na zaćmienie 2 dni później. I całe szczęście, bo źle skręcone było pokrętło ostrości i nie ostrzyło na nieskończoność. Ale poprawiłem i wszystko działa prawidłowo. Fotka Canon550D+wspomniany Tair.


Potem dość symbolicznie Saturn - wersja zwykła+drizzle 1,5x



I Mars wersja zwykła + drizzle 1,5x+kolor





I wersja z barlowem+drizzle 1,5+drizzle 3x + kolor







I wersja z filtrem czerwonym, wersja zwykła+drizzle 1,5x




I wersja z barlowem 2x +drizzle 1,5 i drizzle 3x:




I eksperymentalnie z filtrem Baader Solar Continuum (wersja zwykła+drizzle 1,5x) - dosć dobrze wyszły pewne obszary i wyraźnie skontrastowało czapę polarną.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz